1 listopada 2012

october instagram girl.

Bawię się Instagramem, piekę chleb, uzupełniam jesienną garderobę, cieszę się kolorowymi liśćmi i ostatnim jesiennym słońcem, spaceruję z psem, czekam na rogale marcińskie, oglądam design w Łodzi i piszę Artblender.

3 komentarze:

  1. dzięki za przypomnienie o marcińskiej tradycji;)już za niedługo!

    OdpowiedzUsuń
  2. ostatnio jadłam rogala marcińskiego, niebowgębie. choć nie cieszę się jesienią, to kolorowe liście tlą mi się w głowie, miód. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja już nie mogę się doczekać rogali, takich najprawdziwszych i zjedzonych koniecznie 11.11 :) smacznego i wam!

    OdpowiedzUsuń