Jestem tak zapracowana, że brakuje mi czasu chociażby na aktualizacje. Zmęczenie narasta więc wczorajszy wieczór poświęciłam na kulturę i sen. Przesłuchałam genialny soundtrack z "Okuribito", zabrałam się za czytanie "Dna oka" W.Nowickiego i obejrzałam "Attenberg", który zdecydowanie polecam. Książkę pewnie też, ale jeszcze nie skończyłam. I znów budzę się, pracuję, gonię kapryśne światło i strasznie cieszę się, że wydłuża się dzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz